Walka na wodzie – Mikołaj Maskalski w kayak crossie na MMŚ Kraków 2023

Po pięciu dniach intensywnych rywalizacji w slalomie kajakowym, przyszedł czas na zmagania w nie mniej emocjonującej dyscyplinie – kayak cross. Ostatni dzień turnieju był jednocześnie debiutem Mikołaja Maskalskiego, zawodnika KS Pieniny Szczawnica. Niewątpliwie, zapas energii, którym dysponował na starcie, mógł okazać się dla niego dużym atutem. Mikołaj startował z dwudziestej czwartej pozycji po eliminacjach, jednak niezwykły zryw i determinacja pozwoliły mu przebrnąć przez kolejne etapy rywalizacji aż do wielkiego finału. W wyścigu o medale MMŚ Kraków 2023, reprezentant Polski zakończył rywalizację na czwartym miejscu, tuż za podium. Pierwsze miejsce zdobył Brytyjczyk Sam Leaver, drugie Nowozelandczyk Nicholas Collier, a trzecie kolejny reprezentant Wielkiej Brytanii – Jonny Dickson.

Piotr Prusak, koordynator ds. kayak crossu w reprezentacji Polski, podsumowując wynik Maskalskiego stwierdził: „W finale mamy trzech zwycięzców i jednego, który przegrał. Patrząc na to z perspektywy czasu, uważam, że czwarte miejsce jest dobrym rezultatem. Jest to nasz największy sukces na MMŚ Kraków 2023”. Jednocześnie Prusak przyznaje, że choć apetyt rośnie w miarę jedzenia i z każdym etapem rywalizacji oczekiwania były coraz większe, to nadal w reprezentacji w kayak crossie jest dopiero początkujący. Koordynator zwraca uwagę na fakt, iż Mikołaj nie miał możliwości wyboru pozycji startowej w finale i musiał prowadzić zmagania ze skrajnego toru aby dostać się do bramki numer jeden. „W finale spotykają się już tylko najlepsi zawodnicy, którzy według reguł mogli go spychać – Mikołaj miał naprawdę trudne zadanie”. Na koniec dodaje, że błąd przy drugiej bramce oraz ciężka sytuacja psychiczna mogły przyczynić się do końcowego rezultatu.